Dzieci uwielbiają odkrywanie otaczającego świata. Dla ruchliwego brzdąca nie ma miejsca, w które nie zechciałby zajrzeć, na które nie postanowiłby się wspiąć. Odkąd tylko nauczy się w miarę samodzielnie przemieszczać, poznawanie tego, co wokół, jest dla niego najlepszą zabawą. Jak chronić ciekawskiego malca przed czyhającymi na niego niebezpieczeństwami w mieszkaniu?
Gdy tylko pociecha zacznie raczkować, należy pomyśleć o najbardziej newralgicznych punktach swego domu. To przede wszystkim schody, a także wyjście na taras czy balkon, kuchnia z gorącym piekarnikiem, łazienka z detergentami. Dobrym rozwiązaniem będzie zamontowanie barierek ochronnych. Ten nieduży i niedrogi „mebel” pomoże nam mieć dziecko na określonej przestrzeni i – niezależnie od wykonywanych prac domowych – cały czas w zasięgu wzroku. Przyda się też, jeśli posiadamy psa, gdyż czasem musimy odgrodzić czworonoga od miejsca, w którym przebywa nasz maluszek.
Wybierając barierki zwróćmy przede wszystkim uwagę na certyfikaty bezpieczeństwa, świadczące o tym, że jakość produktu została sprawdzona. Oczywistą sprawą jest, iż bramka nie może się łatwo otwierać, a jej wysokość ma być dostosowana do wieku i wzrostu dziecka. Ważne są również odległości pomiędzy szczebelkami. Chodzi o to, by malec nie dał rady wspiąć się na przeszkodę w celu jej pokonania ani by główka nigdzie mu nie utknęła. Konstrukcja powinna być na tyle solidna, żeby nawet rozpędzony w zabawie dzieciak, biegnący za piłką czy jadący swym zabawkowym pojazdem, nie był w stanie jej staranować.
Wśród produktów dostępnych na rynku warto zwrócić uwagę na barierki firmy 4iQ. Posiadają najnowsze certyfikaty bezpieczeństwa EN1930:2011. Są przeznaczone dla dzieci do 2. roku życia, wykonane z drewna lub stali. Mogą zabezpieczać nie tylko schody, ale również pomieszczenia po zamocowaniu ich wewnątrz ościeżnicy drzwiowej. Co ważne, nie powoduje to ograniczenia funkcjonowania drzwi.
Montowanie odbywa się na stałe, czyli za pomocą zawiasów, by barierka stanowiła swego rodzaju furtkę, którą zamkną i otworzą jedynie dorośli. Drugi sposób, nazywany przez producenta „rozporowym”, daje możliwość szybkiego demontażu: w trakcie otwierania cała barierka pozostaje w ręku i zwyczajnie odstawia się ją, aby nie stanowiła przeszkody w komunikacji. Podczas zamykania specjalny system „rozpiera bramkę” w odpowiednio usytuowanych kapslach, by dzieciak nie dał rady jej otworzyć czy wyważyć. W żadnym z tych rozwiązań po otwarciu nie pozostaje próg, który utrudniałby poruszanie się dorosłym.
Prezentowana barierka Nina została wykonana z drewna kauczokowego. Ma wysokość 76 cm i przystosowano ją do otworów o wymiarch 69,5-104 cm cm. Odstęp między szczebelkami wynosi 5 cm. To mocna konstrukcja, niegrożąca złamaniem szczebelków ani powstaniem zadr. Dziecko nie będzie w stanie otworzyć zamka, który wymaga dwóch silnych ruchów, niemożliwych do wykonania przez malucha.
Kolejnne modele – z serii Elia – są wykonane ze stali i pomalowane na kolor biały lub srebrny. Wysokie na 73 cm, zostały przystosowane do otworów o szerokości 71,5-106 cm. Odległość pomiędzy szczebelkami wynosi 5,5 cm.
Trzeci typ barierki – Lola – to wersja drewniana z metalową częścią do otwierania. Wysoka na 76 cm, przystosowana jest do otworów 73-82,5 cm, ale – co ciekawe – z opcją poszerzenia. Te dodatkowe poszerzenia występują w wymiarach 7, 14 i 28 cm i mogą być montowane z jednej lub obu stron barierki.
Więcej informacji na stronie: www.4iq.com.pl