Koszt położenia glazury – czy to na podłodze, czy na ścianie – niestety jest dość wysoki. Konieczne jest bowiem uprzednie przygotowanie powierzchni, zaplanowanie rozłożenia płytek, ich precyzyjne przycięcie, położenie i wreszcie spoinowanie. Między innymi z tych względów fachowcy oferujący tę usługę życzą sobie przynajmniej kilkadziesiąt złotych za położenie 1 m2 glazury. Tak wysokie koszty robocizny skłaniają wiele osób do samodzielnego układania płytek. Jak się za to zabrać? Jakie narzędzia będą niezbędne?
- Po pierwsze: narzędzia
Samodzielne ułożenie płytek jak najbardziej jest możliwe, aczkolwiek brak jakiegokolwiek doświadczenia może istotnie utrudnić zadanie. Problemem może być również zgromadzenie niezbędnych narzędzi. Ich zakup jest bardzo kosztowny, dlatego najrozsądniejszym rozwiązaniem będzie ich wypożyczenie. Czego konkretnie będziemy potrzebowali? Na pewno metrówki, poziomicy, linijki i ołówka, przy pomocy których dokładnie rozplanujemy ułożenie płytek i zdejmiemy precyzyjne miary. Do przycięcia płytek i prawidłowego ich ułożenia konieczne będą ponadto szczypce do ceramiki, przycinarka, gumowy młotek, łata posadzkarska, krzyżyki dystansowe, a do tego kilka szpachelek, w tym przynajmniej jedna ząbkowana, ściągacz do spoin, gąbka oraz miska. Z takim zestawem żadne prace glazurnicze nie powinny być nam straszne.
- Po drugie: materiał
Jeszcze przed przystąpieniem do prac konieczne będzie zgromadzenie niezbędnych materiałów. Mowa nie tylko o płytkach, ale również o silikonie, emulsji gruntującej, która służy do przygotowania powierzchni, a także kleju do układania płytek. Już po pierwszej wizycie w sklepie budowlanym zorientujemy się, że wybór mamy naprawdę ogromny. O płytkach warto pomyśleć z odpowiednim wyprzedzeniem, gdyż nierzadko na ich dostawę czeka się nawet kilka tygodni. Istotne jest również to, by dobrze wyliczyć zapotrzebowanie na materiał, gdyż niedobór nawet jednej płytki może przedłużyć czas remontu o kolejne kilka tygodni, wynikających z konieczności ponownego oczekiwania na dostawę. Problemem może być również zakup emulsji gruntującej oraz kleju. Dlaczego? Ich wybór jest dziś ogromy, a poszczególne produkty różnią się od siebie wieloma parametrami. By dobrać odpowiednie materiały do rodzaju płytek i powierzchni, na której będą stosowane, koniecznie poradźmy się sprzedawców lub zaufanych fachowców.
- Po trzecie: przygotowanie powierzchni
Nim zabierzemy się za przycinanie kafelków, koniecznie zadbajmy o to, by powierzchnia ściany lub podłogi została odpowiednio przygotowana. Co należy przez to rozumieć? Powierzchnia do glazurowania powinna być przede wszystkim równa, sucha i czysta. Tłuste czy pylące podłoże również stanowi istotną przeszkodę, dlatego po odpowiednim wyrównaniu i oczyszczeniu ścian, nałóżmy wybraną wcześniej emulsję gruntującą, co zwiększy poziom przyczepności ściany. Taki zabieg pozwoli nam się cieszyć doskonałym efektem przez długie lata.
- Po czwarte: przycinanie i układanie płytek
Prace właściwe, a więc przycinanie i układanie płytek to najbardziej czasochłonny i jednocześnie najtrudniejszy etap prac glazurniczych. Jeśli nie mamy odpowiedniego przygotowania i robimy to po raz pierwszy, nie spieszmy się zanadto i zacznijmy od dokładnego rozplanowania ułożenia kafelków. Ważne jest to, by płytki były ułożone równo, stąd konieczność posiadania poziomicy. Wszelkie przycięcia powinny znajdować się w możliwie najmniej widocznych miejscach, stąd też układanie płytek należy zacząć od strony drzwi wejściowych. Najlepszym sposobem na właściwe rozplanowanie ułożenia i ograniczenia do minimum liczby przycinek jest ułożenie płytek „na sucho”. Metoda ta pozwoli nam zaplanowanie takiego ułożenia, które wszelkie nieestetyczne cięcia ukryje za meblami, pralką czy innymi elementami wyposażenia łazienki. Jest to szczególnie istotne w przypadku niedoświadczonych osób – wbrew pozorom odpowiednie wymierzenie i przycięcie glazury nie jest prostym zadaniem.
O czym jeszcze warto pamiętać? Chociażby o tym, by nie nakładać jednorazowo zbyt dużej ilości kleju, gdyż grozi to jego przedwczesnym wyschnięciem. Jeśli nie mamy wprawy w glazurowaniu, nakładajmy tylko taką ilość kleju, która jest niezbędna do położenia maksymalnie 1 metra kwadratowego płytek. Wykorzystajmy do tego ząbkowaną szpachelkę, która pozwoli nam na wykonanie poziomych bruzd, do których doskonale przywrze płytka. Zawsze miejmy pod ręką poziomicę, gumowy młotek oraz łatę (najlepiej drewnianą) i nie wahajmy się ich systematycznie używać. Przestrzeń między płytkami uzupełnijmy krzyżykami dystansowymi, dzięki czemu będziemy mieli pewność, że odległość między kafelkami jest taka sama. Zdarza się, że płytki pochodzące nawet z tej samej serii różnią się od siebie lekko odcieniem. Sprawdźmy to przed rozpoczęciem układania i naprzemiennie wykorzystujmy kafelki pochodzące z różnych opakowań.
- Po piąte: prace wykończeniowe
Samo ułożenie płytek to oczywiście nie koniec czekających nas prac. Przysłowiową „wisienkę na torcie” jak zawsze stanowi wykończenie. Po odczekaniu 24 godzin można przystąpić do fugowania, które często określa się też mianem spoinowania. Podobnie jak układanie płytek, tak i fugowanie należy podzielić na fragmenty – zaleca się rozprowadzanie zaprawy do spoinowania na powierzchni ok. 1 m2. Do prac tych doskonale nadają się: gumowy ściągacz, który pozwala na precyzyjne wypełnienie wszelkich szczelin, a także wilgotna gąbka, doskonale ściągająca nadmiar fugi. W miejscu styku wanny czy umywalki ze ścianą niezbędne będzie również użycie silikonu, dlatego i o jego zakupie nie zapomnijmy.
Nie da się ukryć, że ułożenie płytek jest trudną sztuką. Wymaga nie tylko doświadczenia, ale również ogromnej precyzji. Jeśli mamy taką możliwość, zdecydujmy się na zlecenie tego zadania fachowcowi. Podglądając go przy pracy zorientujemy się, jak należy właściwie przygotować miejsce pracy, od czego zacząć i jak radzić sobie z napotkanymi podczas remontu problemami. Dzięki takiemu doświadczeniu będzie nam niewątpliwie łatwiej kolejny remont przynajmniej w części wykonać samodzielnie.
Autorką artykułu jest Aleksandra, redaktorka bloga Fixly z poradami o remoncie, budowie domu i aranżacjach.